Jeśli jeszcze jej nie znacie- koniecznie powinniście nadrobić zaległości! Jeśli choć raz spróbujecie, jestem przekonana, że zakochacie się w niej bez pamięci…
Dlaczego?
Pevonia to kosmetyki łączące najnowocześniejszą nanotechnologię z wysokostężonymi ekstraktami roślinnymi, pochodzącymi prosto z natury. To połączenie przynosi zaskakująco szybkie i długotrwałe efekty terapeutyczne. Przecież stosując domową pielęgnację, zależy nam przede wszystkim na tym, żeby była skuteczna.
Należy zaznaczyć, że są to kosmetyki nawet dla szczególnie wymagających skór. Wszelkie możliwe alergeny i środki drażniące zostały wyeliminowane.
Nie znajdziemy w nich szkodliwych i sztucznych substancji, takich jak:
– pochodne ropy naftowej (należy do nich parafina blokująca pory; nie pozwala ona wnikać innym składnikom aktywnym w głąb skóry, przez co czyni naszą pielęgnację bezskuteczną; może także powodować namnażanie bakterii beztlenowych, przyczyniając się do rozwoju stanów zapalnych);
– parabeny (są jednymi z częściej uczulających substancji, stosowane długotrwale mogą przyczyniać się do zaostrzenia rumienia i zmian naczyniowych);
– mocne detergenty (laurylosiarczan sodu), które wymywają z powierzchni skóry potrzebną jej barierę ochronną w postaci płaszcza hydrolipidowego; powoduje to ściągnięcie, wysuszenie skóry a w konsekwencji przyspieszenie procesu starzenia;
– sztuczne barwniki, zapachy (mogą drażnić i alergizować skórę; wyeliminowanie ich w kosmetykach Pevonia Botanica zmniejsza możliwość wystąpienia alergii kontaktowej).
Oprócz wysokiej efektywności, codzienne stosowanie kosmetyków Pevonia Botanica to po prostu czysta przyjemność. Aksamitne konsystencje produktów, jak i zawartość tylko naturalnych olejków eterycznych wprawia nas w doskonały nastrój. Zatem oprócz zwykłej pielęgnacji domowej, tworzy rytuał pielęgnacyjny dbający zarówno o ciało jak i duszę. Możesz wybierać wśród orzeźwiającej i lekkiej trawy cytrynowej, tropikalnej papai i ananasa, subtelnej róży czy wytwornej szałwii z rozmarynem.
I wreszcie aspekt ekologiczny! Produkty Pevonia są ściśle związane z naturą, dlatego ważnym filarem marki jest wrażliwość na sprawy środowiska naturalnego. Co istotne, kosmetyki nie są testowane na zwierzętach a opakowania są przyjazne dla środowiska. Możemy być tez pewni, że to, co nakładamy na skórę, jest dla niej czystym zdrowiem.
Czym jest nanotechnologia?
To wszelkie zaawansowane technologicznie procesy tworzenia kosmetyków Pevonia Botanica, mające na celu zwiększenie wydajności i trwałości składników aktywnych (np. niestabilnych pod wpływem światła czy dostępu powietrza witamin) oraz ich wchłanialności do wnętrza skóry.
Nasza skóra jest barierą ochronną m.in. przed wnikaniem drobnoustrojów, dlatego tylko bardzo małe cząsteczki (wielkości 500Da) mogą przenikać do wewnątrz. Bez zastosowania specjalistycznych systemów dostarczania substancji aktywnych, nie jest możliwy ich transport do skóry właściwej, czyli miejsca, które jest żywą tkanką wymagającą odżywienia z zewnątrz w postaci kosmetyku.
Nośnikami substancji aktywnych są tzw. nanosomy, które są zbudowane z lipidów (takich samych, które budują nasz naskórek, dlatego są biozgodne z naszym organizmem) zawierają w swoim wnętrzu składnik, który jest transportowany a następnie uwalniany nawet przez 12 godzin w skórze właściwej. Powolne, czasowe dostarczanie substancji powoduje stałe i równomierne odżywianie skóry oraz zmniejszone działanie drażniące.
Ponadto zaletą zastosowanej nanotechnologii w produktach Pevonia jest długa aktywność składników aktywnych, ponieważ nie utleniają się one po otwarciu kosmetyku, tylko aktywują dopiero w głębszych partiach skóry. Dlatego zwracajmy uwagę na to, czy przykładowo krem z witaminą C, który kupujemy zawiera nanosomy, by mieć pewność, że stosując go przez kilka miesięcy witamina nie utraciła swoich dobroczynnych właściwości.
Oprócz nośników, wśród technologii zwiększających wchłanialność kosmetyków Pevonia jest homogenizacja pod wpływem turbulencji i ekstremalnego ciśnienia. Jest to kosztowny proces, którego inni producenci zazwyczaj unikają i jest on rzadkością na rynku. Zapewnia stworzenie jednorodnych cząstek, równolegle rozmieszczonych w mieszaninie, co przekłada się na najwyższą aktywność biologiczną.
Kremy Pevonii to również najwyższa jakość ze względu na ich budowę– tworzą one trójfazowe mikroemulsje, które w zdecydowanie lepszy sposób mogą nawilżać skórę (ze względu na dwie warstwy wodne), dostarczać odżywczych substancji w sposób długotrwały, bez ryzyka zapychania gruczołów łojowych. Mikroemulsje to również bardzo wydajne produkty, dzięki temu, że są skoncentrowane w składniki aktywne stosuje się je w naprawdę niewielkiej ilości. Mniej, w tym przypadku znaczy więcej!
Wśród najnowszych technologii produkcji kosmetyków Pevonia korzysta także z procesu liofilizacji, który polega na usunięciu wody z materiały roślinnego z zachowaniem pełni właściwości biologicznych. W efekcie otrzymujemy w 100% czysty produkt, bez konieczności dodawania toksycznych konserwantów.
Niewiele marek, nawet profesjonalnych stosuje dobrodziejstwa nanotechnologii. Dzięki niej, wszystkie dobroczynne składniki dostają się do skóry właściwej, a zatem żywej tkanki w której zachodzą wszelkie procesy metaboliczne, które wymagają odpowiedniego odżywienia. Niewiele nam da stosowanie nawet najbardziej naturalnych składników, bez zastosowania nanotechnologii, ponieważ wszystko co potrzebne zostanie jedynie w powierzchownej warstwie, czyli naskórku. To co wyróżnia Pevonię na tle innych produktów, to połączenie zdrowych, wartościowych ekstraktów naturalnych z głębokim przenikaniem substancji czyli właśnie nanotechnologią.
Jakie są najlepsze produkty Pevonia Botanica?
Trudno wybrać tylko jeden…Na pewno dla każdej skóry znaczy to odrobinę co innego. W oparciu o dotychczasowe doświadczenie i obserwacje różnych skór klientów jak i mojej własnej, przedstawię Wam moich faworytów:
- Fitożel– czyli delikatny żel myjący
Łagodnie oczyszcza skórę, nie powodując wysuszenia. Naturalnym środkiem myjącym jest tu wyciąg z korzenia mydlnicy lekarskiej- rośliny posiadającej właściwości pieniące, podobnie jak mydło, lecz nie podrażnia i nie wysusza skóry. Będzie strzałem w dziesiątkę w przypadku skór normalnych, mieszanych i tłustych. Piękny zapach też zasługuje na uwagę – łopian, rozmaryn, cytryna. Orzeźwiające, lekko ziołowe oczyszczenie.
- Peeling enzymo-sferydowy– enzymatyczne oczyszczenie skóry
Delikatny peeling enzymatyczny oczyszczający skórę, nawet tą najbardziej wrażliwą. Zawarte w sferolitach (rodzaj nanosomu) enzymy roślinne z ananasa i papai, aktywują się dopiero po naniesieniu na skórę. Zapewnia to dogłębne działanie oczyszczające, złuszczające martwy naskórek oraz rozświetlające. Ważny punkt w pielęgnacji każdej skóry. Polecam stosować 1-2 razy w tygodniu.
- Peeling tropikalny – numer 1 wśród peelingów ziarnistych
O zaletach tego peelingu mogłabym mówić nieskończenie długo…Podczas wielu zabiegów gabinetowych, jest to produkt, który robi główną „robotę”. Skóra od razu promienieje, staje się napięta, gładka, dogłębnie oczyszczona, idealnie przygotowana do dalszego wchłaniania składników. Od pierwszego kontaktu z tym peelingiem można się w nim zakochać- przepiękny zapach prawdziwego ananasa i papai zostaje w pamięci na długo. Drobinki soli z Morza Martwego dokładnie oczyszczają pory, usuwają zrogowaciały naskórek, a także dostarczają skórze niezbędnych minerałów. Możemy w prosty sposób (dodając niewielką ilość wody) wpływać na moc złuszczającą preparatu. Po rozpuszczeniu drobinek soli, uzyskujemy delikatną piankę oczyszczającą. Jest to ogromna zaleta, ponieważ możemy stosować go na całe ciało (używając produktu skoncentrowanego), ale też na twarz, szyję i dekolt (dodając niewielką ilość wody i spieniając go). Kluczowym składnikiem jest retinol zamknięty w tzw. tagosferach (nanosom), który jest transportowany prosto do skóry właściwej. Jako substancja o udowodnionym naukowo, silnym działaniu odmładzającym wpływa na to, że oprócz działania oczyszczającego mamy do czynienia z bardzo aktywnym preparatem wpływającym na poprawę jakości kolagenu. Mamy to szczęście, że ten w pełni profesjonalny kosmetyk jest dostępny w formie detalicznej. Poleciłabym go przyjaciółce!
- Krem z kolagenem morskim– trójfazowy, aktywny krem odmładzający
Jest to jeden z najczęściej wybieranych kremów wśród moich klientów. Jeśli Twoja skóra potrzebuje nawilżenia, regeneracji i wygładzenia zmarszczek to jest to krem dla Ciebie! Wysoko stężony kolagen i kwas hialuronowy przywracają i na długo utrzymują odpowiedni poziom nawodnienia skóry. Polecany szczególnie podczas kuracji przebudowujących skórę (mikronakłucia, złuszczanie chemiczne), aby wzmocnić działanie odmładzające.
- Krem balansujący z trawą cytrynową – trójfazowy krem do skóry mieszanej
Lekki krem, idealny do stosowania na dzień dla skór z nadmierną produkcją sebum. Wyrównuje nierówności skóry, zmniejsza wydzielanie łoju a przy tym nawilża i tonizuje. Dzięki strukturze trójfazowej nie zapycha porów skóry. Zawiera oczyszczający olejek lemongrasowy i ekstrakt z ogórka, gojącą arnikę górską i aloes, nawilżającą witaminę E oraz olej z orzecha włoskiego.
- Krem różany RS2 – trójfazowy krem do skóry naczyniowej, wrażliwej, z trądzikiem różowatym
Idealny krem jeśli Twoja skóra potrzebuje wyciszenia, nawilżenia, uszczelnienia widocznych naczyń krwionośnych jak i redukcji zaczerwienienia. Jedwabista konsystencja jest zasługą trójfazowej struktury kremu oraz procesu homogenizacji. Bogaty w składniki łagodzące, wzmacniające naczynia krwionośne oraz antybakteryjne tj.: róża francuska, zielona herbata, korzeń lukrecji, olejek z kadzidłowca, rumianek, alantoina, witaminy.
- Lumafirm– lifting i rozświetlenie okolicy oka
Zdecydowany numer 1 wśród kremów na okolicę oczu. W widoczny sposób wygładza zmarszczki, napina okolicę oka a nawet może podnosić opadającą powiekę! Ponadto zmniejsza obrzęki i cienie pod oczami, pozostawia rozświetloną skórę. Zawiera potężne, naturalne składniki aktywne tj. diacetyl boldyny o działaniu przeciwstarzeniowym i rozświetlającym, który dzięki zamknięciu w mikrosferach uwalnia się nawet do 12 godzin i sorgo o działaniu liftingującym dzięki poliolom, tworzącym na powierzchni skóry błonkę, która przypomina „siatkę” naprężającą skórę. Ponadto znajdziemy tam nawilżającą mikroalgę czerwoną, rozświetlającą kambuchę, dotleniający i odżywczy ekstrakt z arbuza i zielonego jabłka. Może wywoływać chwilowe, delikatne odczucie mrowienia ze względu na wysokie stężenie składników aktywnych. Jest ponadto bardzo wydajny!
Skonsultuj z nami potrzeby swojej skóry, a my pomożemy Ci znaleźć produkt odpowiedni dla Ciebie.
mgr kosmetolog Jolanta Stanilewicz